Nadia

Podziel się swoimi doświadczeniami

Kochana kobieto, która być może jesteś właśnie w niechcianej ciąży, wiec że całym sercem jestem z Tobą! Nie dawno też byłam w tak ciężkiej, lecz jasnej dla mnie sytuacji, gdy wiedziałam już, że muszę usunąć ciążę. Chciałam przede wszystkim wiedzieć jak będzie wyglądał cały proces po zjedzeniu tabletek. Oto moje doświadczenie: O godzinie 20 zażyłam 4 tabletki Misoprostolu + 1 ibuprom max. Po ok 30 minutach dostałam dość mocnych skurczy, które trwały ok 10 min i się skończyły. Pojawiło się kilka kropelek krwi i nic się później nie działo. O 23 zjadłam drugą dawkę i czekałam na silne skurcze, ale się nie pojawiały. O 24:30 nadal nie było większego efektu i zaczęłam trochę się martwić, czy aborcja się powiedzie. Udałam się do toalety i siedząc tam zaczęłam świadomie napinać brzuch. Po chwili poczułam wypływającą lekka strużkę krwi i jakiś jakby skrzep, po sprawdzeniu okazało się że był to zarodek. Nie miałam żadnych mocnych skurczy ani bólu. Nie długo potem zasnęłam. Kiedy rano o 8 się obudziłam nie było wiele krwi na podpasce, ale czułam lekkie skurcze macicy i dyskomfort więc poszłam dalej spać. Wstałam ponownie o 12, krew sączyła się w bardzo niewielkiej ilości, spodziewałam się że będzie jej znacznie więcej. Ogólnie czułam się dobrze, nie miałam gorączki, apetyt w normie, dolegliwości ciążowe jakby ustały. Krwawienie trwało ponad 2 tygodnie ale nie było obfite. W tej chwili, po kilku miesiącach od aborcji mam już regularne miesiączki i wszystko wróciło do normy sprzed ciąży.

2020 Polska

Czułam strach odnośnie tego jak będzie przebiegał cały proces i czy na pewno się uda. Jeśli chodzi o wyrzuty sumienia to nie miałam ich ponieważ wiedziałam, że podejmuję dla siebie jedyną słuszną decyzję. Oczywiście czuję smutek gdy o tym myślę, ale też jestem zadowolona, że dzięki Women on Web moje życie nadal jest takie jak było do tej pory. Ani ja ani moja rodzina nie jesteśmy teraz gotowi na nowe dziecko.

Metoda samodzielnego zjedzenia tabletek w domu była dla mnie bardzo komfortowa, czułam spokój pomimo trudnej sytuacji i możliwości komplikacji.

Jestem mamą 10 letniego chłopca z autyzmem. Trudy codziennego życia i wychowywania niepełnosprawnego dziecka sprawiły, że nie chcę mieć już więcej dzieci, przynajmniej przez kilka najbliższych lat. Obecnie całą swoją energię i czas poświęcam choremu dziecku.

Czy nielegalność twojej aborcji wpłynęła na twoje uczucia?

Przez to, że aborcja w Polsce jest nie legalna czułam się bardzo zestresowana i wystraszona. Obawiałam się czy w razie konieczności nie będę musiała udać się do szpitala, a tam wyda się, że złamałam prawo, jednakże nie czułam się winna z tego powodu, wiem że to była jedyna słuszna decyzja.

Jak inni ludzie zareagowali na twoją aborcję?

O aborcji wie tylko mój partner

Mariana

Esta es mi historia: Tengo 35 años y 3 hijos, dos nenas y un varón de 6, 3 y 1…

N.

Historia właściwie była dość typowa, sex, pęknięta gumka, spóźniający się okres

P.

Wszystko zaczęło sie dosyć banalnie i nic nie zwiastowało, że wkrótce mogę sie…

Javiera

Yo aborte en Chile, en pandemia gracias a Wow

Josefina Navas

A diferencia de muchas mujeres, yo al enterarme de que estaba embarazada y que…

Gina

Porque no era el momento indicado y los anticonceptivos fallaron.

Laura Helena

Olá meninas , me chamo Laura , tenho 21 anos ,uma filha linda de 2 aninhos e…

Sylvie Shene

A Life-Saving Experience

Bri

I knew I was pregnant as soon as I was around two weeks. I had never been…

Adhi

Saya masih duduk di kelas 3 SMA saat melakukan aborsi. Saya sudah pacaran…

Manuella Silva

Grávida aos 18.


Olá. Vim contar pra voces minha experiencia com aborto.
Eu ficava…

anita nyaera

I had three abortions latest being 2018.I feel guilty but I had no choice.

Lola

mifepristona + misoprostol

Ola

Mam 20 lat. Zaszłam w nieplanowaną ciążę. Niestety mieszkam w kraju, w którym…

Lucyna L

I had an abortion

Katie

Nie klasyczna wpadka. Brane pigulki nie zadzialaly. Za duzy miks z innymi…

Ananda

No es mi primera vez, es mi segunda vez que lo hago y no me arrepiento.

Sunny

To była moja druga aborcja. Jak się okazało, była dużo łatwiejsza, z…