Julia
Podziel się swoimi doświadczeniami
W momencie kiedy dowiedziałam się ze jestem w ciąży nie wiedziałam co robić. Wpadłam w histerie, nie byłam w stanie jeść i spać przez następne kilka dni. Wiedziałam ze chce mieć dziecko w przyszłości, ale nie byłam gotowa na to teraz. Z partnerem planujemy założyć w przyszłości rodzine, lecz nie przed skończeniem studiów. Partner od razu zaczął mnie uspokajać, załatwił wszystkie formalności za mnie, bo ja nie byłam w stanie. Całą aborcje był przy mnie, pomagał mi w przeżywaniu bólu, troszczył się żebym wystarczająco dużo Piła i jadła. Przez chwile miałam uczucie ze zrobiłam coś złego, czytałam często w postach na Facebooku ze aborcja jest zabiciem człowieka. Mój partner z każdym moim załamaniem tłumaczył mi ze nie zrobiłam nic złego, ze nikogo nie zabiłam. Teraz minął miesiąc od kiedy wykonałam aborcje. Nie mam wyrzutów sumienia, wiem ze to co zrobiłam było prawidłowe i dobre dla mnie. Jestem szczęśliwa.
2020 Polska
Nie był to przyjemny fizycznie zabieg, ale nie był aż tak zły jakbym się spodziewała.
Czy nielegalność twojej aborcji wpłynęła na twoje uczucia?
Nie miało to żadnego wpływu.
Jak inni ludzie zareagowali na twoją aborcję?
Nie podzieliłam się tym faktem z nikim. Wie o tym jedynie mój partner.