małgośka
powinnyśmy mieć wybór! Miałam 18 lat gdy dokonałam aborcji za pomocą tabletek arthrotec, są dni kiedy żałuje tej decyzji i zastanawiam się, w którym miejscu mojego życia była bym dzisiaj mając dziecko. Nie wiem co by było, pewnie bym je kochała, ale to nie był ten facet, nie czas na zakładanie rodziny. Sama przeprowadzałam aborcje, długo po niej nie potrafiłam nikomu powiedzieć o tym co się stało, najczęściej wykręcałam się odp że poroniłam, bałam się braku akceptacji. Dzięki swoim doświadczeniom mogłam pomóc dwóm koleżankom które znalazły się w takiej sytuacji. Najbardziej przerażające jest to, że pomimo tego że wiem jak dokonać aborcji nie mam możliwości kupna tych tabletek w okolicznych aptekach, szukałam ich żeby na wszelki wypadek mieć dla siebie lub żeby pomóc innej dziewczynie ale kupno ich w aptece bez recepty graniczy z cudem! A na czarnym rynku ich wartość jest straszliwie wysoka! Za cytotec w aptece (całe op. trzeba zapłacic 700 zł, nie wiem jak arthrotec bo podobno został wycofany z hurtowni (tak mi powiedziała pani w aptece) w 2007 roku arthrotec ( 20 tabl) kosztował 25 zł a teraz za 10 tabl trzeba zapłacic min 100 zł! Ktoś robi interes na czyjejś potrzebie.
(nato/a a Poland)