O.N.A

Share your story

Wieść o ciąży była dla mnie szokiem, ale mogłam się jej spodziewać bo niestety mnie i męża zawiodła antykoncepcja.Gumka nam niestety pękła,moja myśl gdy zobaczyłam dwie kreski, nie mogę urodzić tego dziecka.Mam już dwójkę szkrabow wyczekiwanych i w pełni planowanych. Zawsze powtarzałam, że dwójka dzieci mi wystarczy i gdy znajdę w kolejną ciążę usunę ja.Mąż pracuje prawie całe dnie, ja sama z dzieci...czekam jak młodszy pójdzie do przedszkola a ja w końcu będę mogła pójść do pracy wyjść do ludzi.Ciąża by wszystko przesunela kolejne lata w domu, jak dla mnie nie do zniesienia.Szukanie w Internecie pomocy, bardzo szybko natknelam się na Women on Web skonsultowalam z mężem moja decyzje,uszanowal moje zdanie ale widziałam że jak bym zgodziła się urodzić to dziecko byl by też szczęśliwy.Ja bylam zdecydowana pewna, wypelnilismy razem formularz przelalismy darowiznę i zaczęło się czekanie aby womenki wysłaly przesyłkę.14dni oczekiwania były dla mnie gehenna, nerwy stres,mdłości czułam ze z dnia na dzień puchlam woda mi się zatrzymala w organizmie(mam problem z tarczyca,więc u mnie to dość częste zjawisko)Na szczęście znalazłam forum,masz wybór,po wgłębienie się w lekture,która wciągnęła mnie jak mega dobra książka sporo stresu odpuscilo bo widziałam, zE nie jestem sama. Dziewczyny szybko odpisywaly,mega wsparcie, zresztą womenki też zawsze tego samego dnia odpisywaly na meila gdy miałam jakie kolwiek pytania. Nie byłam sama, nie czułam się odosobniony przypadek. Akcje przeprowadziłam w 7tygodniu, nie musiałam nawet brać tabletek przeciwbólowych.Ból był taki jak podczas pierwszego dnia miesiączki,jak przychodziły skurcze mocniejszy ale do zniesienia.O 18wzięłam miso,lekkie krwawienie ból,dreszcze biegunka,podwyższona temperatura to sa normalne skutki uboczne więc się nawet tym nie stresowalam bo to było dla mnie dozaakceptowania.Nienawidzę wymiotować i tego się najbardziej bałam, na szczęście mnie to ominęło. Częste przesiadywanie w toalecie też pomoglo, bo wylatywaly sobie skrzepy krew a gdy ból się zwiekszal podkurczalam nogi i było ok. Dreszcze ustaliły po ok godz, natomiast biegunka była cały czas, gdy minęły 4godziny i nadszedł czas na kolejne miso stało się to na co czekałam, wypadło coś jak wątróbka galaretka, wczesna ciąża ale wiedziałam że to to.Ból wtedy zelzal,krwawienie raz mniejsze raz większe.Od razu poczułam się lepiej,spokojniejsza dziś mija tydzień od akcji krwawienie nadal trwa, nie byłam jeszcze u gina poczekam jeszcze troszkę i pójdę na kontrolę.

2017 Польша

Незаконность аборта повлияла на ваши чувства?

Nie

Как другие люди отреагировали на ваш аборт?

Zaakceptowaly i szanowaly moja decyzje czułam ich pełne wsparcie.

Brenda Rojas

Yo aborte, pero aunque no me siento orgullosa, tampoco me arrepiento.

Suzanne

I made the best decision for me

Mandy Amanda

Hora de recomeçar

Sofia S

Oi meninas! Meu nome é Sofia, tenho 20 anos e em novembro de 2019 descobri que…

Naad

I had an abortion when I was 23 years old

Jen

I had an abortion and I'm so pleased that I had that option. I was only 18…

lolita

fui libre respecto esta decision

Stram sk

Aborte ....
Hace ya así un año atrás ....mi vida seguía normal , aunque había…

Jéssica Santos

Me submeti ao aborto!

Katie

Nie klasyczna wpadka. Brane pigulki nie zadzialaly. Za duzy miks z innymi…

Beata

Informacja o ciąży przeraziła mnie...nie potrafiłam się z tym pogodzić, byłam…

Liz

I cry. Going into the decision I was strong and certain that I wanted to have…

Anna Cavalcante

Olá, o meu nome é Anna, eu fiquei grávida aos 18 anos, e devido à minha idade

Maca

Tuve suerte...

María

Aborté y no me arrepiento. I do not regret my abortion.

Barbara

MAM PRAWO DECYDOWAĆ

An

A los 19 años , no me arrepiento de haber tomado esta desicion. Fue un…

Lucyna

Moja historia o ciąży, której nie mogłam donosić

Andy

Decidí sobre mi futuro.