Ola

Compartilhe a sua história

Minął rok od aborcji. Bylam młoda, mialam zaczac studia. Zaszłam w ciążę z partnerem, ktory stchórzył i zostawił mnie z "problemem" samą. Sama od kilku lat walczyłam z depresją i nie bylabym w stanie zostać samotną matką. Aborcja byla jedynym rozwiązaniem. Jedyna opcją, abym nie zmarnowała swojej przyszłości. Dzieki womanonweb udalo mi sie zdobyc tabletki. Czułam silny ból tylko na początku. Później juz tylko leciała krew. Wylecialo ze mnie to co miało wylecieć. Ogromną pomocą była obecność mojej siostry przy mnie. Dziękuję womanonweb za pomoc. Dziewczyny nie jesteście z tym same. Wiele z nas przeżywa takie dramaty. Najważniejsze zeby siebie wspierać.

2019 Polônia

Brak wsparcia od rodziny i partnera.

A ilegalidade de seu aborto afetou seus sentimentos?

Tak. Aborcja powinna byc w pelni legalna.

Como as outras pessoas reagiram ao seu aborto?

Współczuły mi, wspierali, okazywali troskę.

Laura

Strength & Solidarity

Natália

Estava grávida de quase 12 semanas.

Jora

Fiz um aborto e o momento foi muito delicado. Primeiro que fui procurar os…

Rike

It was a birthday

dessa

fiz um aborto sozinha

Maria

Sou dona de mim.

Fernanda

Hola mi nombre es fernanda tengo 23 años y mi historia comenzo cuando un condon…

La mujer decide

La sororidad es el arma más fuerte entre mujeres

Eryka

Miałam aborcje, nie chce streszczać mojej historii, bo każda kobieta wie kiedy…

V

Minęło 5 miesięcy. Nie żałuję swojej decyzji, Ale żałuję że tak musiało się…

Jay

I had a medical abortion when i was 18 years old at 5 weeks pregnant. Yes, it…

Jordan

The reviews were scary and I was afraid of what would happen when I took the…

Dulcinea Vázquez

Las pastillas tardaron un poco mas de 3 horas en hacer efecto, no presenté…

xxx xxx

znów mogę cieszyć się życiem...

Zuzanna

To była słuszna decyzja.

Jennifer

Mi cuerpo, mi decisión

Lea

Kobieto, jeśli zaszłaś w niechcianą ciążę, to nie wahaj się ani chwili. WOW…

Uma Mulher

Pra mim, fazer um aborto foi um ato de responsabilidade

Lily

I had an abortion and I'm not ashamed