Sunny

Podziel się swoimi doświadczeniami

To była moja druga aborcja. Jak się okazało, była dużo łatwiejsza, z psychologicznego punktu widzenia. Dziś jestem pewna siebie, czuję ulgę i szczęście, bo wiem, że moje życie będzie nadal harmonijne i takie, jak chcę. Po pierwszym razie byłam przekonana, że już więcej tego nie zrobię. Kiedy jednak ponownie zaszłam w ciążę dosłownie pół roku później, wiedziałam, że to jedyna droga.

2013 Polska

Kiedy pierwszy raz przeprowadzałam aborcję, było to bardzo trudne doświadczenie. Bolało jak cholera, ale pewnie także dlatego, że był to praktycznie 8 tydzień. Tym razem dokonałam aborcji dużo wcześniej, gdy ciąża miała jakieś 4 tygodnie. Pierwszą tabletkę wzięłam w poniedziałek po południu, zaraz po otrzymaniu paczki od WoW. Czułam się po niej kiepsko, ale do zniesienia. Następnego dnia zaczęłam krwawić zanim jeszcze wzięłam Misoprostol. Wzięłam silne leki przeciwbólowe (Ketonal) i zażyłam tabletki. Jedynym niepokojącym efektem ubocznym były drgawki i uczucie chłodu. Krwawienie było znaczne, ale do opanowania, a nasilało się, kiedy siadałam na toalecie. Ten dzień nie był zły, ale krwawienie, i to niemałe, trwało jeszcze przez tydzień, raz bardziej, a raz mniej obfite. Teraz, 10 dni po, czuję się doskonale.

Zaszłam w ciążę przez przypadek dosłownie 2 dni po stracie pracy. Moja sytuacja finansowa malowała się bardzo nieciekawie. Nie mogłam sobie pozwolić na dziecko.

Czy nielegalność twojej aborcji wpłynęła na twoje uczucia?

Fakt nielegalności aborcji w moim kraju nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. Nikt nie może mi dyktować co mam robić ze swoim ciałem. Uważam, że każda kobieta powinna być świadoma takiej opcji i skorzystać z niej, jeśli czuje taką potrzebę.

Jak inni ludzie zareagowali na twoją aborcję?

Absolutnie nikt nie wiedział. Od razu wiedziałam, że sama sobie poradzę i nie trzeba nikogo niepotrzebnie angażować. Mój chłopak był co prawda w mieszkaniu, ale powiedziałam mu po prostu, że źle się czuję.

Kristina Brandon

‪#‎StandWithPP‬ I never wanted kids. I got pregnant in college when I was 17.

Aguacate

Como abortar en una ciudad donde es penalizado el aborto las primeras semanas.

Nami Tibbers

Não vi outra opção. Então tomei coragem e optei por um aborto.

Julia

Postanowiłam się podzielić swoją historią, ponieważ gdy szukałam informacji na…

Liz Hoffman

Passando pra deixar meu relato, pois sei que vai ajudar muitas mulheres que…

Priscilla Silva

Oi, bom é tanta coisa pra falar ... mas vamos lá! Abortei em Março dia 17

Monika Koźlecka

Miałam aborcję medyczną i cieszę się, że mogłam z niej skorzystać. Uważam, iż…

Młoda Dama

Postanowiłam opisać swój przypadek ponieważ sama podczas dokonywania aborcji…

Andy

Decidí sobre mi futuro.

Lucero Lucero

Creo que por fin tuve control de mi vida.

Emi

Fiz um aborto porque adoro crianças e acredito que só podemos deixar um…

I had an abortion and I'm not ashamed

M.

Nie chce się rozczulać. Każda kobieta sama podejmuje tą decyzję ale powinna…

Patricia Bronstein

I was married and had known since an early age that I did not want to be a…

Marina

Nie będę opisywała o tym jak to się stało, że się dowiedziałam, każdy ma na to…