Pomimo okropnego żalu, wyrzutów sumienia i poczucia winy za dokonane czyny. Pełna odpowiedzialność za całe zajście będzie noszona na mych barkach do końca życia. Pomimo tego wszystkiego wiem, że było to dobrym rozwiązaniem.
Metoda pozwoliła mi samej decydować o tym co się dzieje, kontrolować swe ciało. Nie zrzuce odpowiedzialności na osoby trzecie.
Czy nielegalność aborcji wpłynęła na twoje uczucia?
Nie miało to znaczenia.
Jak inni ludzie zareagowali na twoją aborcję?
Wspierał mnie mój partner, był przy mnie przez cały czas.