Dominika

Ossza meg velünk történetét

Aborcja w samotności
Głupia byłam. Mój chłopak zawsze się kontrolował, ponoć przy tych tabletkach nie da się zajść. Pomyliłam się. To nie antykoncepty były w końcu a na uregulowanie cyklu. Głupotą było pozwalać mu "się kontrolować", było używać prezerwatyw. Teraz stawiam na siebie. Myślę tylko o własnym dobru. Dla innych. Biorę tabletki antykoncepcyjne. Gdy dowiedziałam się o ciąży(test) byłam przerażona. A. też się przestraszył. Nie myśleliśmy o aborcji na początku. Chcieliśmy je urodzić i wychować. Ale potem to się zmieniło. Miałam zagrożenie poronienia a A. w tym czasie mnie zdradzał emocjonalnie, zostawił mnie wtedy samą w tej ciąży. Było tylko gorzej, kłótnie, krzyki. Wyzywał mnie, bił. Mówił że jeśli chce urodzić to mam się wynosić on nie da grosza na dziecko. Wtedy zrozumiałam że muszę mu powiedzieć o Kobietach na fali. Rozmawialiśmy długo. Podjął decyzję że mam usunąć. Ja mówiłam że to złe że nie chcę. Ale po kolejnych wyzwiskach i biciu zrozumiałam. Nie mam własnego domu, nie mam nic swojego. Z tego co zarabiam siebie nie mogę utrzymać. Zrozumiałam że jestem sama i nie dam rady. Że nie chcę tak. Chcę dziecka ale wtedy gdy będę mogła mu zapewnić normalny dom i przyszłość. Zrobiłam to. Wbrew swej woli. Nie chciałam aborcji ja byłam do niej zmuszona przez sytuację, warunki ekonomiczne. Sama jestem z bidula i wolałam usunąć niż zgotować dziecku taki los. A. zmienił się. Nie bije mnie i nie wyzywa. Widział nasze dziecko, płód wielkości kciuka który urodziłam, mnie we krwi. Łożysko. Nie było go przy tym, był w pracy ale po powrocie zobaczył to wszystko. Bo byłam prawie nieprzytomna , chodziłam opierając się o ściany. Nie widząc co mam przed sobą. Nazajutrz szpital, i kłamstwa o poronieniu. Pomogli mi pozbyć się endometrium, resztek. Doktor K. była wspaniała. Dostałam tabletki anty i biorę je już drugi miesiąc. Nie tyję. Nic mi nie dolega. Są dobrym rozwiązaniem. A. stał się dla mnie wsparciem. Ten widok i świadomość co nam zrobił, nauczyły go że miłość i rodzina jest najważniejsza. Chce bym dała mu za parę lat dzieci, chce spędzić ze mną życie. Mamy oboje po 20 lat. A. 21 a ja 24 lata. Teraz pracujemy oboje ciężko po 13 godzin w gastronomii. Chcemy odłożyć na mieszkanie, kursy by móc zapewnić kolejnemu dziecku przyszłość. Planujemy je za 5 lat. Powodzenia dziewczyny. Człowiek uczy się na błędach. Nie popełniajmy ich zbyt wiele, nie takich.

2017 Lengyelország

Wtedy byłam chrześcijanką ale podczas spowiedzi zrozumiałam że ta wiara to głupota. Teraz Buddyzm. Nigdy więcej.

Nigdy więcej!

Vajon az abortuszod törvénytelensége befolyásolta-e az érzéseidet?

Tak. Czułam się pozbawiona godności człowieka.

Hogyan reagáltak mások az abortuszodra?

Nie wiedzą.

mery elizabeth

tomando la decisión de mi vida

Cela B

Você precisa fazer uma auto avaliação e ver o que é melhor pra você. Não…

Anônimo

Gostaria de começar dizendo que deu tudo certo!
Quando realizei meu aborto…

katrina nicole

the only time i look back is to say thank god

Catalina

El Misotrol salvó mi vida

Josefina Navas

A diferencia de muchas mujeres, yo al enterarme de que estaba embarazada y que…

Fernanda Santos

Tentativa de aborto/Gravides tubária Sem saber!!! 7 semanas!
Reencontrei um ex

maria maria

No tome la mejor desición, hice lo que pude

serena serena

Yo aborte. No culpo por haberlo hecho, sino por no haberme cuidado. Desde el…

Daniela

Yo aborté y es la mejor decisión que pude haber tomado.

Bree

It was the right decision just hard than i thought it would to deal with

Sol

Macierzyństwo nie jest dla każdego

Mam już 30 lat, męża, stabilną sytuację…

raay

Com 17 semanas, sem dores nem complicações . Eu engravidei numa recaida, tomei…

Karolina

Historia jakich wiele, jedna nieprzemyślana decyzja i stało się - test wychodzi…

enfermera

Antes de hacer cualquier cosa infórmate muy bien para tomar la decisión…

Liz

Eu tinha 22 anos, minha menstruação atrasou e meus seios estavam muito inchados.

laura

Mi experiencia

Vale

Mi hijo se transformó en una estrella.
Ahora veo a los demás de otra manera.
A…