Domi

Share your story

Cześć stwierdziłam że wreszcie tu napiszę. Aborcje przeprowadziłam jakoś po sylwestrze. Miałam cały czas mieszane uczucia, ale mimo wszystko większość myśli było aby to zrobić. Nie miałam pieniędzy, nie wiedziałam co robić. Zaczęło się od tego że zrobiłam test ciążowy bo źle się czułam i był pozytywny. Po jakimś czasie kolejny i znowu to samo. Stwierdziłam że to nie może być prawda. Bardzo mocno nie chciałam dziecka. Pod kilku lat choruje na bulimię i borderline przez co wiem że dziecko nie było by w dobrych rękach. Mimo że nie lubiłam alkoholu to zaczęłam wtedy pić do nieprzytomności aby poronić, czytałam różne forum i robiłam wszystko aby nie urodzić tego dziecka. Kobiety nie wierzcie w nic co pisze na tych stronach, od razu piszcie do womenonweb, mi tylko to pomogło. Wracając do historii jak wiadomo nic nie pomagało a dni leciały coraz szybciej. Nie poszłam do lekarza bo się bałam. Niewiem dlaczego ale bardzo źle znosiłam ciążę. Cały czas źle się czułam i mimo że prawie nic nie jadłam, albo jadłam i wymiotowałam to przytyłam 10kg. Przez ten cały okres siedziałam w domu i nie ruszałam nogi za próg domu. Nigdy w życiu się tak nie czułam a co najgorsze ból brzucha był cały czas. Kiedy tylko dostałam pieniądze od chłopaka zamówiłam te leki. Przyszły i od razu je wzięłam. Po pierwszej tabletce czułam się dobrze ale problem się zaczął następnego dnia ból brzucha nie do wytrzymania nie byłam w stanie wyjść do toalety ale mimo wszystko wzięłam kolejną dawkę i kolejną. Krwawienie cały czas się nie pojawiało. Kiedy wstałam po kolejną dawkę nagle mocno zabolał mnie brzuch i dosłownie zaczęłam sikać krwią na podłogę. Mimo tego jak to brzmi to nie bolało. Poszłam do toalety i niestety zobaczyłam to na majtkach od razu do toalety i zaczęłam płakać. W tamtym momencie nawet nie wiem czy płakałam ze szczęścia czy ze smutku. Poczułam ulgę, taką maksymalną ulgę. Moje myśli jakby zmieniły tor ruchu. Przez cały okres ciąży krzyczałam, płakałam, miałam złe myśli, a teraz .... Teraz czuję że mogę wszystko. Nie będę miała dziecka i czuje się z tym dobrze. Żałuje jednego, że nie zamówiłam tych leków wcześniej, bo oszczędziła bym sobie tego widoku. Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru i ta strona właśnie nam w tym pomaga 💗

2021 Poland

உங்கள் கருக்கலைப்புக்கு மற்றவர்கள் எவ்வாறு பதிலளித்தனர்?

Nikt oprócz partnera o tym nie wiedział

Aga... ta...(?)

zastanawiam się jak to przeżycie i fakt co zrobiałam wpłynie na dalsze moje…

Estka

Mam dwójkę wspaniałych dzieci- 9 lat i rok. Nie chcieliśmy z mężem już więcej.

xxx xxx

znów mogę cieszyć się życiem...

Dani

Aborto a las 4 semanas, perdóname mi ángel.

Anon

I had an abortion at 15...and my life is still going well

Paloma

Decidida, sin culpa ni arrepentimiento, soy fiel a mi misma.

yunni lee

yo aborte. por mi situación económica, por tener otro hijo, porque estudio y…

Cristina

Primeira mente, quero agradecer vcs que deixaram seus depoimentos, pois isso…

juliana

nunca me senti tao sozinha.....de repente estranhos tornaram-se confidentes....

Lilian

Wiosną skończyłam 36 lat, ginekolog sugerował, że pigułka antykoncepcyjna to…

YoungWoman NotReadyNow SecretsAreComplicating

This website gave me the confidence that I could do it. It gave me all the…

Claudiagyn

Aconteceu comigo.

Mar

aliviada

Rachela

Podczas stosunku z ówczesnym partnerem metodą antykoncepcji była prezerwatywa

Bi

Lembro que quando minha menstruação atrasou no primeiro dia eu já senti que…

Kah

Decisões difíceis exigem coragem.

Machilla

“I had an abortion” will appear automatically, but please feel free to change…