Angel M

Condividi la tua storia

To była 3 ciąża nieplanowana i niechciana, przede wszystkim przeze mnie. Głupia wpadka. Tak się kończy jeśli nie używa się zabezpieczenia w przypływie chwili... Nigdy więcej! Pomimo tego, że cała aborcja przebiegła u mnie lekko, ten stres, że ma być 3 dziecko jest nie do przeżycia! Mam już 2 cudownych dzieci (parkę) i to wystarczy. Byłam bardzo zestresowana, ale informacje w internecie pozwoliły dotrzeć mi do Women on Web. I oni mnie uratowali! Na początku bałam się, że tabletki okażą się nieskuteczne, ale jeżeli nie spróbuję, to się nie dowiem. Zamówiłam zestaw. Przyszedł po 6 dniach. Zabieg przeprowadziłam około 4 tc. Oczywiście przygotowałam full zestaw typu przeciwbólowe, coś na przekąskę, gorącą wode w termoforze i czekałam.
* Pierwszą tabletkę wzięłam w poniedziałek na wieczór. Nic się po niej nie działo, zupełnie.
* Kolejne przyjęłam we wtorek około 20:00. Potem o 23:00 kolejna dawka.
* W między czasie o 19:00, 22:00 i o 1:00 wzięłam ibumrop.
* Oad 19:00 przykleiłam plaster przeciwbólowy na brzuch.
* Przez całą kurację, trzymałam też ciepły termofor przy brzuszku, dopóki nie poszłam spać.
U mnie wystąpiły tylko dreszcze i lekki stan podgorączkowy. Ból brzucha taki jak przy lekkiej menstruacji. Około 22:00 zaczęłam krwawić. O 1:00 poszłam spać. Rano wstałam jakby nigdy nic... Oczywiście okres miałam dosyć długo, bo ponad 2 tyg. wydalałam skrzepy i jakieś "glutowate farfocle" więc skończyło się u mnie łyżeczkowaniem, ale zabieg jest pod narkozą i trwa w ogóle z 10 min, więc nic nie czujesz, ani nic nie pamiętasz. Ostatni miesiąc, bo tyle to mniej więcej trwało był mega stresujący. Nigdy więcej sexu bez zabezpieczenia, to moja wina, że tak się stało, bo przecież wiem skąd się biorą dzieci. Ale dziewczyny nie bójcie się. W naszym kraju nie ma innej możliwości, chyba, że chcecie płacić grube tysiące za zabiegi w gabinetach. U mnie nikt o niczym nie wiedział, bo i po co. To była moja decyzja, bo to głównie chodziło o moje życie, a ja tak żyć nie chciałam.

2020 Polonia

Od samego początku byłam zdecydowana. Nawet przez ułamek sekundy się nie zawahałam. Czuję ulgę, że już po wszystkim, że mogę normalnie żyć nie martwiąc się o to co będzie jutro i jak sobie poradzę. To cudowne uczucie...

W sumie to nie takie straszne jak się wydaje. Myślałam, że będę zwijała się z bólu, ale w rzeczywistości mój organizm jest chyba silniejszy niż mi się wydawało. Ja polecam każdemu kto się nad tym zastanawia. Nie ma się czego bać! A potem już tylko czujesz wolność i wracasz do swojego nudnego :P życia.

Mojego męża nie ma cały czas w domu - taka praca. Mamy już parkę C10l i S2l. Niedawno odsapnęłam dopiero po drugiej ciąży. Mam trochę problemów zdrowotnych. No i poza tym nie, nie i jeszcze raz nie dla trzeciego dziecka. Jest mi dobrze tak jak jest.

உங்கள் கருக்கலைப்பு சட்டவிரோதமானது உங்கள் உணர்வுகளை பாதித்ததா?

Nie. Ale to pewnie dlatego, że ja nigdy nie widziałam się w roli matki trójki dzieci. I na szczęście ten rozdział mam już zamknięty na zawsze.

உங்கள் கருக்கலைப்புக்கு மற்றவர்கள் எவ்வாறு பதிலளித்தனர்?

Nik nic nie wiedział. Tak było lepiej i wygodniej dla mnie.

Weronika

Dzien w którym potwierdzila sie moja ciaza był jak wyrocznia... Mam dużo swoich…

Bryann Turner

It was the right decision for me at this time.

Ann

Hace 2 semanas aproximadamente me enteré de que estaba embarazada, fue el 22/10…

Sara

Abortar era la decisión que debía tomar...

Renata k

Fiz um aborto, foi uma escolha. Apesar do medo, foi muito tranquilo e não me…

dessa

fiz um aborto sozinha

Yasmin Lara

Bom,eu encontrei vários relatos e quis deixar o meu bom eu tenho só 17 anos e…

Regina Powell

I had an abortion and I'm about to have another.

elena

interrumpi un embarazo de 6 semanas

I had an abortion and I'm not ashamed

Joanna

Moje życie to moje wybory. / My life is my choices.

Ania Kijawska

Mam dziecko, dom, męża zdecydowałam się na aborcję.

Emily

Bom, acabei de passar pelo procedimento e vim relatar a minha história para que…

Lala ...

Um mal necessário.

M C

Fiz um aborto de aproximadamente 4 semanas e tomei o cytotec que o amigo da…

Dani

Aborto a las 4 semanas, perdóname mi ángel.

Lucía

Mis 2 ángeles

Estefanía

Si se lo pudiera decir a alguien sin que me juzgue no me sentiría así

Joana

versão corrigida do relato