Barbara

Pasidalinti savo istorija

MAM PRAWO DECYDOWAĆ

2011 Poland (gimęs Poland)

Bardzo się bałam bólu. To oczywiste, że aborcja to nic przyjemnego. Bałam się, ze ciąża zostanie uszkodzona a nie usunięta. Na początku, gdy dowiedziałam się o ciąży i podjęłam decyzję o aborcji płakałam przez dwa dni. Byłam rozczarowana sobą, że mogłam do tego dopuścić. Zawsze wyobrażałam sobie że gdy dowiem się że jestem w ciąży to będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu ale tak nie było. Byłam przerażona wizja bycia matką. Ulga przyszła gdy zapłaciłam za tabletki. Czekałam na nie z niecierpliwością. Chciałam zrobić to jak najszybciej. Popieram aborcję ale tylko we wczesnym stadium ciąży bo uważam, ze kilkutygodniowy płód to nie dziecko. Gdy wzięłam tabletki byłam w piątym tygodniu. Dowiedziałam sie dokładnie co dzieje sie we mnie. Otóż było we mnie kilkumilimetrowe jajeczko w którym zaczynało się rozwijać serce. Chciałam to wiedzieć oswoić się na zimno ze wszystkim i teraz gdy już jest po wszystkim czuję się normalnie, nie rozpaczam, nie panikuję, żyję swoim życiem. Myślę o tym co się stało czasami ale raczej bez emocji, bo wytłumaczyłam sobie że moje życie dzięki temu się nie zmieniło,a 4 mm w moim brzuchu nie czynią ze mnie matki, która zabija. Sama aborcja była naprawdę mecząca. Po pierwszej tabletce nic się nie działo, po 24h gdy wzięłam 4 tabletki miałam bardzo bolesne skurcze. Nie wiedziałam czy mam się napinać czy rozluźnić, ból przychodził falami, był tak intensywny że płakałam. Był ze mną mój partner, pomagał mi chodzić do toalety, podawał wodę, pomagał mi zmieniać bieliznę i podpaski, nie pozwolił bym patrzyła na to co ze mnie wypada. To trwało ok 2 godzin, potem czułam się źle ale gdy wzięłam kolejne 2 tabletki znowu nachodziły mnie skurcze, byłam już tym zmęczona bardzo chciałam zasnąć i już mieć to za sobą. Nie wymiotowałam ale bardzo mnie mdliło nie mogłam nic jeść, sam zapach mnie skręcał. W gruncie rzeczy nie było tak strasznie. Jest to do zniesienia, ale nie chciałabym żeby się kiedykolwiek powtórzyło. Teraz będę jeszcze bardziej uważać, by zajść w ciąże gdy będę tego bardzo pragnąć. Mam do tego duży dystans, otoczka budowana wokół aborcji jest dla mnie niezrozumiała. ODWAGI!

Wzięłam tabletki które otrzymałam od WOW. Wiedziałam że źródło jest pewne i miałam pełne zaufanie do tej metody.

Nie jest tak, ze nie stać mnie na dziecko,lub że jestem a młoda. Wiele kobiet daje sobie radę i ja też bym sobie poradziła, ale nie chcę żeby moje życie polegało na "dawaniu sobie rady". Chcę żyć z rozmachem, a dziecko w tej chwili by to blokowało. Wiem, ze brzmi to egoistycznie, ale tak czuję.

Ar jūsų abortų neteisėtumas paveikė jūsų jausmus?

Aborcja jest legalna w wielu krajach i moim zdaniem tak być powinno, to że Polska do nich nie należy nie zmienia moich uczuć, jednak czułabym się bezpieczniej gdyby czuwał nade mną lekarz.

Kaip kiti žmonės reagavo į jūsų abortą?

O aborcji wiedział tylko mój partner. To nie powód do dumy, żeby o tym mówić, ale też żaden wstyd. Polska niestety jeszcze nie dorosła do tego tematu.

Anyel. Mtz.

Esto marcó mi vida, pero agradezco a Dios por esta segunda oportunidad

Kendra

I had my first abortion. The experience was very difficult. I went back and…

dessa

fiz um aborto sozinha

Julia

Y fue lo mejor

Konkretnie

WIZYTA U GINEKOLOGA
Czekałam na leki około dwóch tygodni. Przyszły pocztą dobrze…

Karo

Verantwortungsbewusste Entscheidung

andrea ka

Yo aborte

Dita

I choose abortion hard at the beginning but I know this is the right choice

Aleksandra Magdalena

Czesc! Jestem mężatka, mamą i zdecydowałam się przerwać ciążę.

Andrea

Cuando tenia 19 años, "me enamore" de un tipo casado, quede embarazada y el lo…

Kojika

Jestem w stałym związku od 7lat. Mam kochającego mężczyznę i mała córeczkę.

Renata k

Fiz um aborto, foi uma escolha. Apesar do medo, foi muito tranquilo e não me…

Javi

La historia, tal cual, detrás mi aborto

Monoirmarie

Yo aborté porque es mi derecho

Ale

Muy difícil decisión

Tannicola Nkata

I was brutally rapped during my time of imprisonment in my native country. I…

Miqueyla

No me arrepiento de lo que hice. Abortar suena demasiado frío , asi que mejor…