Eliss

당신의 이야기를 공유합니다

2021 Poland

W chwili decyzji o zamówieniu leków zero wątpliwości. Uczucie ulgi po dokonaniu aborcji. Zdecydowanie lepsza decyzja niż krzywdzenie młodego człowieka (niechciana ciąża) albo pozostawienie w domu dziecka.

Uważam, że jest bezpieczna przy odpowiednim przygotowaniu na ból i silne krwawienie.

Nie jestem gotowa na dziecko w tej chwili. Jest to dość trudny okres w moim życiu i mojego partnera. W przyszłości chcemy mieć dzieci

낙태의 불법 성이 감정에 영향을 미쳤습니까?

nie

다른 사람들은 당신의 낙태에 대해 어떻게 반응 했습니까?

nikt o tym nie wiedział

Nicole

No estaba segura que iba ser de mi futuro.

mica

Yo aborté y no me arrepiento ni un segundo de haberlo hecho.

Miqueyla

No me arrepiento de lo que hice. Abortar suena demasiado frío , asi que mejor…

Typh N

C'est une décision difficile qui fait mal au corps au coeur à l'âme mais la…

Bea

Kiedy zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym przeraziłam się. Mam już dwójkę…

sandrusia020 G*********

W sumie to sama nie wiem od czego zacząć.. moja cała historia rozpoczęła się od…

Ola

Minął rok od aborcji. Bylam młoda, mialam zaczac studia. Zaszłam w ciążę z…

Issabela

Doloroso pero libre

M

First, I want to thank "Women on Web" for making this abortion possible.

Gabriella fikol

Zaskoczenie
Jako matka dwojga dzieci , która w swoim zyciu czekała długo na…

Amanda

E não me arrependo, não se culpe por isso
Você é dona de si.
Eu sou bem jovem

Lynne

Not prepared and so I have to make a difficult choice

Julia

Razem z moich chłopakiem znamy się niecały rok , jest ode mnie młodszy o 4 lata…

Karolina

Przez problemy z tarczycą, totalnie rozregulował mi się cykl… i doszło do tego…

See

I had an abortion and I got to say that it was the best decision I can ever…

Raquel Monterrey

I spoke with the spirit of my child before my abortion. That spirit who was…

Ashley

I got pregnant at age 44 after a birth control failure. I am so blessed to…

violet

Zdarzały mi się już wcześniej spóźnione okresy, które skutkowały paniką i…

Jéssica

RELATO DE UM ABORTO BEM SUCEDIDO DE UMA MULHER SEM NOME:
Nunca pensei que…