mada

Ceritakan Kisahmu

2016 Jerman

ambwiwalencja, wiedziałam, że każda decyzja niesie za sobą złe emocje, bałam się o przyszłość mojego nienarodzonego dziecka, że będzie odrzucone dlatego wybrałam aborcję choć wiedziałam, że będę cierpieć z tego powodu.

nie rozumiem pytania na jakie doświadczenia mogła wpłynąć ta metoda aborcji więc nie potrafię odpowiedzieć na pytanie

dziecko nie mogło przyjść na świat w tym momencie, byłam w związku z mężczyzną, który jeszcze nie miał rozwodu - bałam się, że moje dziecko nie będzie akceptowane przez otoczenie mojej i jego rodziny.

Apakah ilegalitas aborsi Anda memengaruhi perasaan Anda?

w kraju, którym żyję aborcja jest nielegalna. Wykonywalam zabieg w klinice w Niemczech, nie odważyłam się wziąć zestawiu farmakologicznego na ktory czekałam 2 tygodnie. Czułam się upokorzona, zagubiona, nie miałam z kim o tym porozmawiać, odbyć rozmowy z lekarzem, z psychologiem. Skupiłam się na szukaniu sposobu na aborcję i na tym, że mam czas tylko do 12 tc, zamiast zastanowić jak może wyglądać moje życie po aborcji.

Bagaimana orang lain bereaksi terhadap aborsi Anda?

o aborcji wiedział tylko mój partner, oboje mieliśmy wątpliwości

Myla .

e quero compartilhar minha experiência

Lola

Mi decisión

Atenea

No eres la única. No estás sola. Transformalo en algo positivo para tu vida.

Felicia

I had an abortion, so that I could heal.

Sol

Yo interrumpí un embarazo no deseado.

Gabriela

Abortei aos 17 anos.

Petal

I had an abortion only a few months ago. I'm 30, a praticing Christian, a…

Yana

I had an abortion-it was a difficult decision...

🕊🌼

Siempre estarás en mi 😇🕊🌼

Maree

It was sad but necessary

Kiara

Lo hice por amor al bebé, no me merecía como mamá.

Montse

"Un acto amoroso"

CINTIA

Yo aborté y no me arrepiento de ello.

Jennifer

At the age of 15 I was told that I would likely never be able to get pregnant…

katrina nicole

the only time i look back is to say thank god

Gaby

Força, tudo que precisa!

SD

I had an abortion. It was in October of 2008, when I was 21. The guy I was…