Minął rok od aborcji. Bylam młoda, mialam zaczac studia. Zaszłam w ciążę z partnerem, ktory stchórzył i zostawił mnie z "problemem" samą. Sama od kilku lat walczyłam z depresją i nie bylabym w stanie zostać samotną matką. Aborcja byla jedynym rozwiązaniem. Jedyna opcją, abym nie zmarnowała swojej przyszłości. Dzieki womanonweb udalo mi sie zdobyc tabletki. Czułam silny ból tylko na początku. Później juz tylko leciała krew. Wylecialo ze mnie to co miało wylecieć. Ogromną pomocą była obecność mojej siostry przy mnie. Dziękuję womanonweb za pomoc. Dziewczyny nie jesteście z tym same. Wiele z nas przeżywa takie dramaty. Najważniejsze zeby siebie wspierać.